sobota, 15 stycznia 2011

C Z A S NA ODPOWIEDŻ

Mam dość warcholstwa i zakłamania,
Za swym ogonem w kółko biegania.
Mam dość kupczenia bytem Narodu,
Puszczania dymu, wąchania  smrodu.!

Nie mogę w sobie zatrzymać głosu.
Nie muszę wcale trzymać patosu.
Przez dwie dekady, wciąż drętwa mowa,
Że wizja Polski jest ciągle zdrowa.

Mą " Solidarność" zniszczył zaś "Bolek",
A "Gruba kreska" -  zbiegła do Tworek.
Coście  z mą Polską "zdrajcy" zrobili?
I z prostych ludzi jeszcze zakpili.

Czemuż są w modzie wciąż bajeranci ,
Weselni grajcy i obskuranci.
Zaś pijarowska "obca" machina ,
Polskość w Narodzie żywcem dożyna.

Proste pytanie: Czemuż Narodzie!
Czujesz głaskanie, gdy ktoś Cię bodzie??
Czemuś jest "łasy" na obietnice,
Gdy ktoś Cię kłuje prosto w z'renicę?.

Gdzież jest Narodzie, też  Twoja duma ?,
Gdy widzisz jak się robactwo kuma.
Jak możesz patrzeć na Przodków groby,
Nie widząc w Sobie żadnej choroby?

Czy Smoleńsk hańby nam nie przynosi,
Zaś Katyń Niebios o pomstę prosi?
Tak ma wyglądać " Duma Narodu"?.
Toż  beczka dziegciu i chmura smrodu.!

Do jakich wniosków dojdziemy sami?,
Żeśmy w niemocy, oraz wdeptani?.
Czyżby w obliczu samego Boga,
Zbudzić się miała dopiero "trwoga?.

A teraz powiem coś z wielkim żalem:
Człowiek dla swego losu kowalem.
A,  gdy już kowal nie rusza miecha,
To i z  kowadła - żadna pociecha.

Zbudz'cież się wreszcie moi Rodacy!
Podpiszcie Siebie,  żeście Polacy.
Nie dajcie Polsce zapaść w niebycie!
Do Was to mówię!! Czy mnie słyszycie?? !!.












.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz