sobota, 1 maja 2021

K O R O N A W I R U S


Ja wirusa  przeszedłem?,  czy on przeszedł po mnie?


Z dzisiejszej perspektywy  działaliśmy jawnie    

Choć cele  tak  odległe jak gwiazdy na niebie

Wiedziałem, że w tym zwarciu, bronić muszę siebie


Przez tydzień dał mi odczuć, jakie ma zasoby

Zniewalał  całe  ciało i to bez mej zgody

Rozpalał go gorączką i pozbawiał siły

Zaś bólem karmił mięśnie, które we mnie były.


Wiedziałem, że ma nędzne co do mnie zamiary

Gdyż pesel mu ujawnił iż jestem już "stary"

Lecz tu się chyba zawiódł i przyznam to szczerze

Że ja układ liczb paru, jakoś mało wierzę.


Drugi tydzień był bardziej jakby wyważony

Musiałem zebrać siły na pomoc dla żony

Gdyż wirus pandemiczną ma w sobie naturę 

Próbując nam obojga zaszyć się pod skórę


Przyznam, że było ciężko, lecz daliśmy radę

Przyjmując obopólną  skuteczną zasadę

By nie ustąpić pola w tej walce o życie

Która jest wręcz podstępna i toczy się  skrycie.


Mając  go już za sobą, radą służyć mogę

Iż mamy wciąż przed sobą  dosyć długą drogę

Chrońmy się nawzajem, stosujmy obostrzenia

A naszym sprzymierzeńcem będą też szczepienia.