piątek, 23 września 2022


EPITAFIUM  dla  FRANCISZKA PIECZKI



 Życie to chwila,  zaś wszystkie ?, to wieczność

Nieokreślona i  nieogarnięta

 Każda z nich  zawsze po swoim istnieniu

Przez wieczność w grobie zostaje zamknięta

 Dziś odszedł od nas jakże  znany  człowiek

Był  on jedną chwilą w tejże wieczności

 Nie podejmuję się określić w słowach

Ile w niej było też  - różnorodności

 Mimo że odszedł, zostawił po sobie

W obrazach innych tą  swoją tożsamość

 Kunszt zawodowy w jego wykonaniu

Miał w sobie duszę i jego znajomość

 I to zostawił on w naszej pamięci  

Zarówno dla nas jak i też potomnych

 Lśnić ona będzie  srebrną poświatą

 Na firmamencie gwiazd diamentowych




niedziela, 3 kwietnia 2022

WOJNA, UKRAINA i MOJE SKOJARZENIA

Niemiecka swastyka,dziś jej ruska połowa
Jakże sobie podobne motywy i słowa



Które to były i są przekleństwem dla Świata
Gdzie z chwilami spokoju wojna się przeplata
Jakże różne narody, lecz mentalnie spójne
Ocena swej wartości mnoży się podwójnie
Od wieków wciąż to samo- wojny, zniewolenie
Wyniszczanie sąsiadów i ich ciemiężenie
Wielka megalomania z rasowym podbiciem
I poczucie wielkości pod mglistym przykryciem
Druga wojna światowa -wygrany, przegrany
Przez dwa różne obozy, każdy wspomagany
Aż doszło do granicy, gdy oba narody
Uznały iż "dorosły" już do wspólnej zgody
Rosja wniosła zaplecze, Niemcy zaś przedpole
Świat jakby zaś uśpiony, co leży na stole
Dał się wyprowadzić w tak zwane manowce
Gdzie wilki pod przykryciem obserwują owce
Deal się wciąż rozkręcał i przybrał te rozmiary
Iż wszelkim mu sprzeciwom już zabrakło "pary"
Dziś Rosja bombarduje, zaś Niemcy hamują
Z obawy, że Rosji zamiary popsują
NATO - Unia i Niemcy, swoisty "sojusznik"
Który w chwili krytycznej robi lisi unik
Dziś Stany mają problem "hołdując rywala"
Który dla własnej sprawy Wolny Świat rozwala
Gdy Rosja Ukrainę po Niemcach "poprawia"
Niemiec o praworządności ciągle rozprawia
O tej, której sam łamie i jej nie przestrzega
Po prostu, w swoim oku belki nie dostrzega
Wokół Rosji też Francja robi "okrążenia"
Dając wrażenie iż ma coś do powiedzenia
Macron raz dzwoni, to siedzi za długim stołem
Powtarzając przemiennie czynności z mozołem
Omija Ukrainę i wraca do kraju
"Zmęczony" wręcz pobytem w kremlowskim seraju
A Ukraina walczy o swoje przetrwanie
Robiąc wszystkim niedowiarkom afrontowanie
Niemcy i Francja najbardziej uzależnieni
Ujmując to dosadniej, także przekupieni
Stosują wręcz taktykę strusia na pustyni
Iż Putin nic podłego wszak im nie uczyni
Więc Rosja dalej liczy na tych "sprzymierzeńców"
Którzy za srebrniki zdradzają Ukraińców
Lecz Świat Wolny to widzi i robi starania
By Ukraina była nie do pokonania
My Polacy mamy wiekowe doświadczenia
Jak trudno jest się wyzwolić spod zniewolenia
Więc broń Ukraino wolności swego Kraju
By go nie zmogła ciemność, gdy dąży do "Raju".



























sobota, 12 marca 2022

SIEDEMNASTY DZIEŃ WOJNY

 Siedemnaście Mgnień Wiosny, druga Wojna Światowa

Agent Stirlitz w przebraniu i w działaniu się chowa

Siedemnasty dzień wojny, jawna napaść Putina

Przeciw jemu stanęła cała wręcz Ukraina



Stirlitz wojnę chciał skończyć

Putin  zaczął wojować

Pragnę wspomnieć Stalingrad

By wymiaru dochować

Dziś powtórką jest Kijów

Lecz agresor się zmienił

Teraz Putin się stara

By go Hitler docenił

Podobieństwo w działaniu

W mordowaniu ludności

Także  matki i dzieci

Nie doznają litości

Hitler skończył swą śmiercią

Dla Putina to mało

Już się Piekło dobija

By go żywcem dostało

Niebo nie może słuchać

Tego  zła z Ukrainy        

A ty w złotych  pokojach

Masz spokojne godziny

Każda krzywda ma cenę

Wspomagana zaś kłamstwem

Pewnie  Bóg by też stwierdził

Iż to czystym jest draństwem.





niedziela, 16 stycznia 2022

LOS, MARZENIA i NADZIEJA

Jeżeli los się "droczy"?, marzenia zostają
Mają ulotność we śnie, zaś w słońcu znikają


Są pyłem ze złota wśród piasków pustyni
Dają duszy nadzieję a ona jest z nimi

Nie można ich oddzielić od istoty życia
Choć nie mają widoku ani też okrycia
Lecz są siłą nadziei i podporą ducha
Nawet wtedy gdy los nasz sam siebie nie słucha.

Siłę wiary  wzmacniają i do serca  się tulą   
Stare rany na duszy i myśli znieczulą   
Są ulgą na bóle w sieci życia złowione
Kroplą łez znaczone, oraz nieujawnione

Nic marzeń nie zastąpi, to jest dar człowieka   
Są  balsamem dla duszy  i serca opieka
Łagodzą wszelkie troski wzmacniają nadzieje
Los się nimi nie żywi, choć przy nas istnieje.

Każdy z nas ma swe ego i swoje marzenia
I każdy oczekuje ich w życiu spełnienia
Gradacja ich ciężaru choć dla nas nieznana
Nie zwalnia wszak nadziei, by zrzec się czekania.