niedziela, 18 października 2020

EGZYSTENCJA CZŁOWIEKA

Szukając celu przez  całe życie


Każdy się kręci po swej orbicie
Wciąż wypatruje, szuka i czeka
Tego co dobre jest dla człowieka.

Wmieszany w system swej egzystencji
Odczuwa skutki jej turbulencji
Wspina się w górę bez lin,drabiny
Drąc korę mózgu, także kończyny.

Co dzień powtarza zawsze to samo
Usypia w nocy, budzi się rano
Zbiera i liczy, a tracąc płacze
Pyta sam siebie, czy ja coś znaczę?

Potrzeba wzrasta, przyjaźń zamiera
Określa błędy słowem - "cholera"
Zawiść się budzi już zaraz z rana
Nie widząc szczęścia  że wciąż jest sama

Pokusa czeka zaraz za rogiem
Mając za pasem problemy z Bogiem
A zaś Sumienie słabe, cherlawe
Ma mętny obraz w życiową sprawę.

Cóż zatem zrobić może więc człowiek
Gdy mu cel spędza sens życie z powiek
A czas ucieka robiąc też swoje
I nie omieszka zamknąć podwoje.   

Jest wolna wola i własne cele
Każdy więc przyzna, że to jest wiele
Wystarczy zatem mieć tą nadzieję
Cel da się znaleźć i się "zadzieje".