EPITAFIUM dla FRANCISZKA PIECZKI
Życie to chwila, zaś wszystkie ?, to wieczność
Nieokreślona i nieogarnięta
Każda z nich zawsze po swoim istnieniu
Przez wieczność w grobie zostaje zamknięta
Dziś odszedł od nas jakże znany człowiek
Był on jedną chwilą w tejże wieczności
Nie podejmuję się określić w słowach
Ile w niej było też - różnorodności
Mimo że odszedł, zostawił po sobie
W obrazach innych tą swoją tożsamość
Kunszt zawodowy w jego wykonaniu
Miał w sobie duszę i jego znajomość
I to zostawił on w naszej pamięci
Zarówno dla nas jak i też potomnych
Lśnić ona będzie srebrną poświatą
Na firmamencie gwiazd diamentowych