niedziela, 20 marca 2011

M O J A ŚREDNIA

Dzisiaj mi skoczyła
Znów średnia do góry.
Dostałem wysypki,
Oraz gęsiej skóry.

Przecież jam się tego,
Wcale nie spodziewał.
By mnie tak dobrobyt,
Bez końca zalewał.

Zrobiłem rachunek
Kieszeni, sumienia.
Aż się zająknąłem,
Może rząd się zmienia?.

Patrzę więc w internet,
Tam, gdzie zegar wisi.
Cyferki się kręcą,
Dług się dalej kisi.

Po moim zdziwieniu?,
Przyszło załamanie..
Cóż ja mam średniego?
No, chyba kichanie!

Podzieliłem "kichy"
Na dnie i tygodnie,
I kicham na wszystko!.
Teraz  żyję  g o d n i e!!.

niedziela, 13 marca 2011

C Z A S I M I Ł O Ś Ć

Wszyscy znamy, złowieszczy  ten czas,
Kiedy jedno iść musi już z nas.
Jakże smutny  jest dla nas ten  dźwięk.
Wtedy w duszy pojawia się lęk.

Jak bolesny w miłości jest czas?
To jak drwale rąbali by las..
Przed drwalami jest piękno wśród drzew,
A za nimi zamilcza już śpiew.

Takim drwalem w miłości jest czas.
Choćby widział, że rozpacz jest w nas,
Nie ma żadnej on dla niej litości.
Według niego?; to brak jej mądrości.

Nie pozwala na głębię kochania.
Gdyż?, - się" czasem" jak zwykle zasłania.
Ale miłość? - ma swoje sposoby.
Pozostają jej w duszy;  rozmowy..

Gdyż do duszy, on nie ma dostępu,
Nie podsłucha,nie zrobi podstępu.
I tu miłość schowane ma czary..
Żąda tylko kochania i wiary..!

Wiersz wpisała ku swojej radości.!!.....Martyna..