niedziela, 20 marca 2011

M O J A ŚREDNIA

Dzisiaj mi skoczyła
Znów średnia do góry.
Dostałem wysypki,
Oraz gęsiej skóry.

Przecież jam się tego,
Wcale nie spodziewał.
By mnie tak dobrobyt,
Bez końca zalewał.

Zrobiłem rachunek
Kieszeni, sumienia.
Aż się zająknąłem,
Może rząd się zmienia?.

Patrzę więc w internet,
Tam, gdzie zegar wisi.
Cyferki się kręcą,
Dług się dalej kisi.

Po moim zdziwieniu?,
Przyszło załamanie..
Cóż ja mam średniego?
No, chyba kichanie!

Podzieliłem "kichy"
Na dnie i tygodnie,
I kicham na wszystko!.
Teraz  żyję  g o d n i e!!.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz