środa, 20 listopada 2019

DZWONY DUSZY

Gdy serce bije -" żyć nie umierać"
Kiedy przestaje, to czas się zbierać
Nauka ludzka trwa w bezsilności
Brak jej w tej kwestii wszak możliwości.

Jej powierzchowność tworzy pozory
Że umysł ludzki ma zasób spory
Znajdzie granicę i ją przekroczy
A wtedy wszystko się przeistoczy.     

Można się spierać i snuć domysły
Jaki dla Duszy będzie czas "przyszły"
Dla tych co pustką ona się staje
Nadzieja darów swoich nie daje.

Taką nadzieję mają zaś ludzie
Którzy swej Duszy nie topią w brudzie.
Wierzą, że Dusza dalej przechodzi 
I w szczęśliwości dogłębnej brodzi.

Mieć tą nadzieję, albo jej nie mieć?
Dzwonami w Duszy  nam będzie brzmieć 
Gdy ktoś zostanie mimo to głuchy
Nie zdąży "woli" skłonić do skruchy.
                                                           
                                                         .



poniedziałek, 18 listopada 2019

ŚWIATŁA PRAWDY

Czas, który ginie gdzieś w otchłani
Zapętla życie z każdą chwilą
Zabiera też swoje poczucie
To samo robi z naszą siłą.

Nie ma sposobu go ominąć
Ani przekupić obietnicą
Choć uzależnia wszechobecność
Traci ją jednak nad kostnicą.

Choć czas ma wymiar jednostkowy
Lecz jakże różna jego względność
Wszystko co żywe, obumiera
Reszta ma jakby swoją ciągłość.

Człowiek ma rozum, myśli, wolę
Szuka wciąż ciągle wytłumaczeń
W pojęciach "mikro" ma postępy
Natomiast w "makro" brak mu znaczeń.

Zmieniają się więc pokolenia
A czas nie daje za wygraną
Człowiek wymyśla swe teorie
Lecz z nimi ciągle jest przed ścianą.

Wszak tylko Wiara czas przenika
I swą potęgą nas umacnia
Wszystko co czas nam z Życia bierze
Tym naszą Duszę sobą wzmacnia.

Można by stawiać zaprzeczenia
Snuć mgliste wnioski , dywagacje
Lecz to nie stworzy światła prawdy
Tam, gdzie czas zawsze ma swe racje.






poniedziałek, 11 listopada 2019

jankosmar: DZIEŃ WOLNOŚCI

jankosmar: DZIEŃ WOLNOŚCI: P o długich latach zniewolenia Naród nie wyzbył się sumienia Zachował wiarę i tradycje W duszy i sercu swe ambicje. S traciliśmy ją ze...

DZIEŃ WOLNOŚCI

Po długich latach zniewolenia
Naród nie wyzbył się sumienia
Zachował wiarę i tradycje
W duszy i sercu swe ambicje.

Straciliśmy ją ze swej winy
O której z trudem dziś mówimy
O jej prywacie, sobiepaństwie
Silnej jednostce w słabym Państwie.

Co nam zostało po Wielkości
Waśnie i zawiść, brak jedności
Szczytem zaś hańby -Targowica
Którą do dzisiaj się "przemyca".

Dziś Polska święci Dzień Wolności
Który dał drogę ku przyszłości.
Lecz w głębi snuje się refleksja
Iż różna dziś jest jej percepcja.

Świętujmy zatem lecz czuwajmy
Z rąk tej Wolności nie puszczajmy
By droga, którą dziś idziemy
W ręce następców - przekażemy.









sobota, 9 listopada 2019

ROZUMOWANIE

Gdy ktoś "wyłączy rozumowanie"
Wkracza w to miejsce - kombinowanie
Prawość w tej kwestii nie ma znaczenia
Kombinowanie - to sens istnienia. 

Prawda, co prawda, ma swoje racje
Lecz szkoda czasu na dywagacje
Znamy te słowa - wyrok, wyrokiem
Lecz nasza racja jest pierwszym krokiem.

Tu dochodzimy do dylematu
Czy "naga prawda" potrzebna Światu?     
I kto narzucił mu te reguły
By miał w sumieniu potem skrupuły?.

Zatem jest sprawa do rozważania
Jak rozpatrywać kwestię sumienia
W kombinowaniu brak jemu miejsca
I niepotrzebny jest też rozjemca.

Na takim polu sieją się ludzie
Którzy wstręt czują do bycia w trudzie
Kombinowanie" załatwia" sprawy
I złote kubki do picia kawy.

Rodzą się zatem ciągłe pytania
Czemu Świat "żywi" te zakłamania
Wszak sami ludzie są sobie winni
Strzegli by prawdy - byliby inni.




















czwartek, 7 listopada 2019

MUZYKA ŻYCIA

Przez dzień cały i we śnie do rana
Muzyka Życia jest w nas słyszana
Raz gra solo, raz chórem się wznosi
Zdarza się też, ze do tańca prosi.

Najlepiej Życie pisać nutami
Zaś śpiewać szeptem j sylabami
Nasłuchiwać akompaniamentu
Od tonów niskich, aż do dyszkantu.

Życie przenika niczym muzyka
Drogę zaczyna już od "nocnika"
A potem płynie w rytmie tykania
Aby rozkwitać w czasie kochania.

Symfonia dźwięku wraz z chorałami
Jest wszędzie wokół i ponad nami
Daje nam spokój w sercu i Duszy
Wszystko co drętwe po cichu skruszy.

Mam przed oczami klucz wiolinowy
I motyw Kody -  prawie gotowy
Kładę się do snu i mam nadzieję
Iż Życie we śnie nie zdziwaczeje.




poniedziałek, 4 listopada 2019

MENTALNOŚĆ LUDZKA

Jest w Polsce iluś ludzi takich
Którym się zdaje, co się zdaje
Którzy w przypływie swej głupoty
Wieszczą normalnym ludziom baje.

Dostają tuby do głoszenia
Są heroldami skrytej siły
Która korzysta z ich głupoty
Buduje obraz sobie miły.

Znamy ich wszystkich po nazwisku
Którzy nie wiedzą komu służą
Jeżeli wiedza? - to psubraty!
Chodzą w kajdanach i z obrożą.

Mentalność ludzka? - modeliną
Własnego bytu i sumienia
Nie widzi siły i przemiany
Co w Bazyliszka ich zamienia.

Ustawmy lustra wokół siebie
To od nich zwiększy się agora
Będziemy widzieć ich pokraczność
Jak ich pożera własna zmora.             




niedziela, 3 listopada 2019

KRAINA MARZEŃ

Daleko  stąd, gdzieś w krainie marzeń
Pośród słów dziwnych, mitów i zdarzeń
Znalazłem siebie, bez swojej zgody
Mimo lat swoich - silny i młody

Mógłbym się dziwić, lecz cóż by dało
Choć chwila wzniosła, to czasu mało
Aby ją ukryć w swym przebudzeniu
I zamknąć obraz w jednym westchnieniu

Można fantazje poddać  iluzji
I wyobraźnię, wszak temu służy
Ona jak rydwan sunie po Niebie
Szukając w gwiazdach szczęścia dla siebie.

Uczucie, które gdzieś w sercu drzemie
Jest jak listowie na smukłym drzewie
Gdy wiatr w nie wpadnie, szelestem śpiewa
Wszystkie marzenia w ten śpiew nawiewa.

Jak zatem wracać mam z tej krainy
Tam, gdzie los ciągle spycha w "maliny"
Dobrze, że gdzieś tam ona istnieje
Można przejść do niej, gdy źle się dzieje.