Czekam na moją dziewczynę,
Jakiż jest długi ten dzień.
Słońce zawisło za drzewem
I na mnie rzuciło cień.
A z cienia żal się wychyla,
Za słońcem i ciepłem Twym .
Serce zmęczone czekaniem,
Daje znać już drżeniem swym.
Oczy me patrzą myślami
I widzą dalej niż ja.
Potrafią Ciebie odnaleźć,
Choćby spowiła Cię mgła.
Jednak nie mogę zezwolić,
By drogę zmyliły swą.
Nie dość, że zaginą same,
Mogą przegrodzić i Twą.
Dlatego myśli zawracam,
Gdy za daleko już są
I wtedy razem czekamy,
Choć czuję, że odejść chcą.
Wtem jakby cień się poruszył
I za nim kieruję wzrok.
Jakiż znajomy się zdaje,
Ależ to przecież Twój krok.
Słońce oparte o ziemię,
Wskazuje Twym cieniem mnie.
Zna chyba nasze uczucie,
Że nas połączyć nim chce..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz