piątek, 19 sierpnia 2011

Z B Z A M I w R Ę K U

"Niech wzruszenia - wyjdą z cienia,
Niech je zroszą słodkie łzy.
Kiedy przyjdą zaś - marzenia,
Niech zaplotą w siebie - sny".


Rozkojarzeń - świat zamglony,
Niechaj czuje? - to co ja.
Gdy się złączą oba "Światy",
Dusza wtedy radość ma.


Ach!- westchnienia i marzenia
I te słodkie myśli - "chwil".
Na podmuchach wiatru "fruną",
Wokół Świata - setki mil.


Gdy spotkają drugą Duszę,
Która również czuje - "To",
Mocno złączą swoje dłonie,
Rozdeptają - całe "Zło".


Dla miłości? - nie ma granic,
Dusza o tym - dobrze wie.
Kocha "wszystkim" - co posiada,
Drugiej Duszy - oddać chce.


Więc nie bójmy się "Wzruszenia",
Słodkich łez, "wsiąkanych" w dal.
Kiedy wzmocnią siłę Duszy,
Nie ma miejsca - już na żal.


Bierze wonne bzy do ręki,
W myślach klęczy  u Twych stóp.
A marzenia? - jej wtórują,
Nie odejdą aż - po grób.


Moje słowa, ze wzruszenia,
Powiedziały razem tak:
"Opiszemy miłość Duszy",
Dacie rade?.. "Ależ - tak".


I w tym miejscy, łza od Duszy,
Biały papier "znaczy " - mi.
Pozostałe szeptem mówią:
"Twoje w miej - marzenia, sny".


Wtem poczułem, jak wirują,
Me marzenia, ja i sny
I klęczymy - wszyscy - razem,
Z bzami w ręku - tam, gdzie -Ty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz