sobota, 27 sierpnia 2011

M Y Ś L I GĘSTE - JAK? - SZUWARY.

Słucham "Szczęścia", jak się droczy,
Że mnie słowem - "zauroczy".
Odda mi go, w przechowanie,
By marzeniom? - dać - "uznanie".


Jak się "czytać", go nauczę,
Będę grywał? - "siebie w sztuce".
Ale Życie? - jak dowodzi,
"Szczęście"? - swoją drogą chodzi.


A gdy przyjdzie kiedy w nocy,
Jak? -"Niebiańscy Trzej Prorocy".
Czy sen Duszę, moją znajdzie,
Lub utrwali - znak na slajdzie?.


Odezwało się Zwątpienie:,
Że ? - niejedno zna marzenie,
Które? -"Szczęściu" zaufało,
Przyszło, błysło - odleciało.


Nikt  go nigdy? - nie widuje,
"Ono"? -samo się "pojmuje".
Taki Matrix - do sześcianu,
Dno rozpaczy - trochę szpanu.


Za to? - lubi "bajerować",
Jak się umie - skrycie chować?.
Czasem? - samo się nie "znajdzie".
Obraz 3D - w czystym slajdzie.


Pomyślałem..Nie. Dziękuję,
Ja? - marzenia, tylko "snuję".
Nie chcę "Szczęściem", je podlewać,
Z żalu? - później , ubolewać.


Ale słowo? - niech zostawi,
Może wszystkich - nas zabawi.
Będę pisał - Wy czytajcie,
Swego "Szczęścia"? - w nim szukajcie.

Siwe włosy - trochę "stary",
Myśli gęste, jak szuwary.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz