środa, 4 kwietnia 2012

JEST TAKA M E L O D I A

Jest taka melodia co kocham ją,
Gdy nucę to wsiąka gdzieś w Duszę mą.
Wciąż niesie wspomnienia i wraca czas,
Do miejsca gdzie szczęście spotkało nas.


Rozlewa się ciepłem i koi mnie,
Raz jeszcze do tego namówić chce.
Daje mi obrazy, wzmocnienie sił,
Nie ważne gdziekolwiek bym wtedy był.


Bierze mnie za rękę i woła - chodź,
Nie zważaj na wodę, lecz po niej brodź.
Gdyż za nią na brzegu jest piękny "Kwiat",
Jakiego nie widział nasz jeszcze Świat.


Ma oczy błękitne, jak lazur lśnią,
A gdy się otworzą, to oczy rwą.
Daje mi do ręki jej złoty włos
I w śpiewnej melodii, też dźwięczny głos.


Otwiera mi bramy do moich snów,
Abym w nich zamieszkał i kochał znów.
Kolory zaś do nich od tęczy brał,
A swą melodię? -  wiatr fujarką grał.


Jest ona ta sama, co nucę ja,
Nie pytam się nawet skąd też ją zna.
Ach! "Kwiecie" mój złoty, odpowiedz mi,
Czy nucić mam dalej, gdy świecą łzy.


Zamykam swe oczy a w nich też czas,
Melodia się snuje jak szumem las.
Me serce jak zwykle rozmiękcza się,
Choć bije też szybciej, to słuchać chce.


Jak przyszła, tak znika - zostaję sam,
Spokoję swe serce i łzę co mam,
Lecz ona powróci, swą chwilę zna
I taka od dawna? - symbioza trwa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz