sobota, 17 grudnia 2011

S E N o M I K O Ł A J U

Mikołaju !! Mój kochany,
"Zabierz" myśli me - ze ściany.
Zostawiłam je? - dla Ciebie,
Chociaż wiem, że jesteś w Niebie.


Wpatrywałam się w nią - długo,
Aż mi łezki, zaszły smugą.
W Tobie jednym? - mam nadzieję,
Już nie płaczę?! Już się śmieję!!.


A na ścianie? - już wesoło,
Tańczą śnieżki, białe w koło,
Srebrne różdżki w ręku mają,
Moje myśli mi? - zwracają?!.


Nagle? - ściana się - otwiera,
W białą suknię, ktoś ubiera.
Siadam w sanie wyścielone,
Z różdżką w ręku i koronie.


Sanie ciągną renifery,
Mikołaja uśmiech szczery,
Jakże dzwonki - pięknie - dzwonią!,
Głaskam reny, swoją dłonią..


Piękne sanie się zerwały,
Wokół dzwonki - puszek biały.
Wiatr mi włosy skręca w loki,
Widzę gwiazdy i obłoki.


Moja różdżka? - blaskiem świeci,
Sprawia radość, uśmiech dzieci.
Widzę wszystkie ich życzenia,
Zbieram każde - do spełnienia.


A Mikołaj? - uśmiechnięty,
Skręca wąsy, choć jest Święty.
Daj mi wszystkie te życzenia
I w prezenty? - je zamienia.


Dziękuję Ci - ma Księżniczko,
Twe życzenia? - też mam blisko.
Różdżkę moją Ci zostawię,
Abyś mogła? - "śnić na jawie".


Ona sprawi, że ta ściana?.,
Się otworzy, aż? - do rana.
Będzie miała - tyle mocy!,
By marzenia budzić w nocy.


Za rok? - będę, znów u Ciebie,
Szukaj w gwiazdach mnie na Niebie.
Znów zobaczysz mnie na ścianie,
Renifery, oraz sanie.
              No a teraz?
                    Śpij Kochanie, kochan...koch...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz