wtorek, 26 lipca 2011

GDYBYM SIĘ ? - O D K O C H A Ł..

Gdybym się odkochał?..Byłoby mi lżej,
Nie musiałbym znosić, też udręki swej.
Gdyż "kochanie" - boli, choć nie widać ran,
Nie musiałbym znosić - wiary -  ponad stan.


Uwolniona Dusza? - z niej, by kamień spadł,
Wiałby też przyjemny, przedwieczorny wiatr.
Kochanie zabiera,  z woli  cały - "sens",
Wyceniona wartości? - może jeden pens.


Dusza by zyskała, też swobodny - "lans",
A marzenia w gwiazdach? - nie wpadały w trans.
Gdybym się odkochał? - nie musiałbym już, 
Na pokusę wodzić - myśli pełnych  - burz.


Słowom bym dał wolność i rozrzucił czas,
Odzyskałbym "chwile" - co łączyły nas.
Lecz gdybym to zrobił - czyżby nie był żal??,
Pozbyć się tęsknoty - co skracała - dal?.


Znikłaby nadzieja - zamieniona w głaz,
Z wykutym napisem:-"Tu Kochania Czas".
Wiatr by go - obwiewał, deszcz zostawiał - łzy,
A obok kamienia?. - Tylko mrówki szły.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz