Czy? - ktoś próbował wiersz odczytać,
Ze słów na papier - nieprzelanych?.
Wyblakłych, skrytych gdzieś w pamięci,
I w niej głęboko zapisanych?.
Patrzymy nieraz w środek siebie,
W tęsknocie Ducha rozmyśleni.
Jesteśmy w swoim - innym świecie,
Od środka w oczy? - zapatrzeni.
Widzimy siebie z perspektywy,
Odległych lat i dziwnych zdarzeń,
Przykutych myśli w punktach zwrotnych,
Dających pola do skojarzeń.
Pośrodku widzeń tego świata,
Krążą jak ptaki nasze słowa,
Dając poczucie bycia wszędzie,
Co tylko zmieści nasza głowa.
Spróbujmy dotknąć je rękami,
Które je będą pleść w warkocze,
Lecz nie wplatajmy do nich takich,
Które się mienią, że? - prorocze.
Próbujmy - patrząc przez swe oczy,
Splatać warkocze na papierze,
A one same w wiersz się złożą,
Oddając myśli nasze - szczerze.
Jeśli? - ktoś będzie miał spryt w ręce
I zdąży spisać je z pamięci?,
To może udać mu się "sztuka",
Że z tych warkoczy i bicz skręci.
Wyblakłych, skrytych gdzieś w pamięci,
I w niej głęboko zapisanych?.
Patrzymy nieraz w środek siebie,
W tęsknocie Ducha rozmyśleni.
Jesteśmy w swoim - innym świecie,
Od środka w oczy? - zapatrzeni.
Widzimy siebie z perspektywy,
Odległych lat i dziwnych zdarzeń,
Przykutych myśli w punktach zwrotnych,
Dających pola do skojarzeń.
Pośrodku widzeń tego świata,
Krążą jak ptaki nasze słowa,
Dając poczucie bycia wszędzie,
Co tylko zmieści nasza głowa.
Spróbujmy dotknąć je rękami,
Które je będą pleść w warkocze,
Lecz nie wplatajmy do nich takich,
Które się mienią, że? - prorocze.
Próbujmy - patrząc przez swe oczy,
Splatać warkocze na papierze,
A one same w wiersz się złożą,
Oddając myśli nasze - szczerze.
Jeśli? - ktoś będzie miał spryt w ręce
I zdąży spisać je z pamięci?,
To może udać mu się "sztuka",
Że z tych warkoczy i bicz skręci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz