Mógłbym opisać prozą,
Co też mój umysł wie,
Lecz wolę to inaczej,
Gdyż Dusza więcej wie.
Nie muszę nic przeglądać,
By źródeł szukać? - gdzieś?..
Wystarczy, że ją zwolnię,
Pozwolę Duszy biec.
Zna ona takie miejsca,
Że ich nie widział Świat.
Potrafi wyczarować,
Na lodzie? - piękny kwiat.
Potrafi dużo więcej,
Niż czarów księga ma.
Gdy papier dotknę piórem,
Ona już? - wątek zna.
Posiada wielką siłę,
W uczuciach? - mistrzem jest.
Nad wyraz delikatna
I ma wspaniały gest.
Zawarłem z nią - umowę,
Gdy pisać będę chciał?.
Ona mi? - wyczaruje,
By wiatr mi słowa wiał.
Ja? - będę je układał,
Na aksamitnym tle.
Szczególnie, kiedy Miłość,
Uczucia swoje śle.
To po nich mnie poznacie,
W tych słowach? - które "drżą".
Szczególnie w takiej chwili,
Gdy Serce? - widzi ją.
Odpływam teraz do niej,
Bo tego Dusza - chce.
Nie będę się sprzeciwiał,
Wszak ona? - więcej - wie.
Co też mój umysł wie,
Lecz wolę to inaczej,
Gdyż Dusza więcej wie.
Nie muszę nic przeglądać,
By źródeł szukać? - gdzieś?..
Wystarczy, że ją zwolnię,
Pozwolę Duszy biec.
Zna ona takie miejsca,
Że ich nie widział Świat.
Potrafi wyczarować,
Na lodzie? - piękny kwiat.
Potrafi dużo więcej,
Niż czarów księga ma.
Gdy papier dotknę piórem,
Ona już? - wątek zna.
Posiada wielką siłę,
W uczuciach? - mistrzem jest.
Nad wyraz delikatna
I ma wspaniały gest.
Zawarłem z nią - umowę,
Gdy pisać będę chciał?.
Ona mi? - wyczaruje,
By wiatr mi słowa wiał.
Ja? - będę je układał,
Na aksamitnym tle.
Szczególnie, kiedy Miłość,
Uczucia swoje śle.
To po nich mnie poznacie,
W tych słowach? - które "drżą".
Szczególnie w takiej chwili,
Gdy Serce? - widzi ją.
Odpływam teraz do niej,
Bo tego Dusza - chce.
Nie będę się sprzeciwiał,
Wszak ona? - więcej - wie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz