Kocham uśmiech mojej dziewczyny,
Oczu błękit pośród rzęs.
Te ogniki w jej źrenicach,
Błyszczą złotem niczym - "pens".
Kocham "obraz", pięknej twarzy,
Za "woalką" włosów fal.
Swą pięknością zdobi ramy
I podświetla z tyłu dal.
W trójwymiarze tenże "obraz",
Przez zamglenie się ściele:
Duchem, zjawą, białą suknią,
Przy ołtarzu w kościele.
Włosy kryją zgrabny nosek,
Jest latarnią do jej ust.
Kocham "To" w niej, co nie widać,
Wiem, ze Serce - ma mój gust.
A jej słowa?! - to melodia,
Której dźwięki szepcze las.
Jej obecność? - to jak wieczność,
Na jej widok - znika czas.
Kocham również te wspomnienia,
Które sobą daje mi.
W zamyśleniu i tęsknocie,
Moja miłość - mi się śni..
Hejże!Hejże! - śnie mój drogi,
Nie opuszczaj nigdy - mnie.
Moja Dusza, moje Serce,
Wciąż jej "obraz" - widzieć chce.
Oczu błękit pośród rzęs.
Te ogniki w jej źrenicach,
Błyszczą złotem niczym - "pens".
Kocham "obraz", pięknej twarzy,
Za "woalką" włosów fal.
Swą pięknością zdobi ramy
I podświetla z tyłu dal.
W trójwymiarze tenże "obraz",
Przez zamglenie się ściele:
Duchem, zjawą, białą suknią,
Przy ołtarzu w kościele.
Włosy kryją zgrabny nosek,
Jest latarnią do jej ust.
Kocham "To" w niej, co nie widać,
Wiem, ze Serce - ma mój gust.
A jej słowa?! - to melodia,
Której dźwięki szepcze las.
Jej obecność? - to jak wieczność,
Na jej widok - znika czas.
Kocham również te wspomnienia,
Które sobą daje mi.
W zamyśleniu i tęsknocie,
Moja miłość - mi się śni..
Hejże!Hejże! - śnie mój drogi,
Nie opuszczaj nigdy - mnie.
Moja Dusza, moje Serce,
Wciąż jej "obraz" - widzieć chce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz