Zakochałem się? - "niechcący" i tak teraz "mam",
Że "gram" w sztuce ? - główną rolę,a oglądam? - sam.
Chciałem "pomóc" sobie? - lustrem, byłoby mi lżej,
Lecz ten w lustrze? - się "odwrócił" i powiedział? - hej!.
Pozostałem sam na scenie - sufler "zmylił" mnie,
A na moje "utrzymanie"? - dopisały się:
Jedna Dusza - dwa "serducha", aż tęsknoty - trzy
I do tego? - jakby mało? - żal na "siebie" zły.
Zachowują się?! - jak "dzieci", każde? - "swoje" chce,
Jak je wszystkie "zaspokoić? - Bóg jedyny wie.
Dwoje płacze - jedno krzyczy!, czwarte? - chce coś jeść,
Ja po" scenie"? - biegam wkoło, jak to wszystko znieść?.
W Życiu? - grałem wciąż "komika", a tu? - czuję strach,
Los mnie "wepchnął" do dramatu - gra na skrzypcach? - Bach.
Umęczony i spocony, "walę" głową w mur,
Głowa "cała" - a na murze? - zaś bez liku - dziur.
Przez te "dziury"? - wpadło światło - obudziło mnie,
Słyszę z boku? - głos Szymona: - " co się dziadek drze"?.
O la Boga?!.. Jaka ulga!..Aż krzyczeć się - chce.
Nie widziałeś?!.. "Coś" tu było? - czy coś o tym wiesz??.
Dziadku!!..dziadku...Coś ty" chory"?!, przecież jesteś - sam!
Siadłem mówiąc: - Dobra .. dobra.. Ja tam swoje "znam".
Że "gram" w sztuce ? - główną rolę,a oglądam? - sam.
Chciałem "pomóc" sobie? - lustrem, byłoby mi lżej,
Lecz ten w lustrze? - się "odwrócił" i powiedział? - hej!.
Pozostałem sam na scenie - sufler "zmylił" mnie,
A na moje "utrzymanie"? - dopisały się:
Jedna Dusza - dwa "serducha", aż tęsknoty - trzy
I do tego? - jakby mało? - żal na "siebie" zły.
Zachowują się?! - jak "dzieci", każde? - "swoje" chce,
Jak je wszystkie "zaspokoić? - Bóg jedyny wie.
Dwoje płacze - jedno krzyczy!, czwarte? - chce coś jeść,
Ja po" scenie"? - biegam wkoło, jak to wszystko znieść?.
W Życiu? - grałem wciąż "komika", a tu? - czuję strach,
Los mnie "wepchnął" do dramatu - gra na skrzypcach? - Bach.
Umęczony i spocony, "walę" głową w mur,
Głowa "cała" - a na murze? - zaś bez liku - dziur.
Przez te "dziury"? - wpadło światło - obudziło mnie,
Słyszę z boku? - głos Szymona: - " co się dziadek drze"?.
O la Boga?!.. Jaka ulga!..Aż krzyczeć się - chce.
Nie widziałeś?!.. "Coś" tu było? - czy coś o tym wiesz??.
Dziadku!!..dziadku...Coś ty" chory"?!, przecież jesteś - sam!
Siadłem mówiąc: - Dobra .. dobra.. Ja tam swoje "znam".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz