czwartek, 15 września 2011

C Z E K A Ł E M ? - PATRZĄC..

CZEKAŁEM ? - patrząc.. - Nic nie mówiłem,
"Bolące serce", przed Światem - kryłem.
Nie chciałem siebie? - jego? - obnażać,
Nie chciałem Życia? - losem obrażać. 

CZEKAŁEM? - patrząc.. - Na Twoje lica,
Czy się "uchyli" z nich ? -przyłbica,
Czy też zakuta "maska" z żelaza,
Zaciętą płytę? - ciągle powtarza?.

CZEKAŁEM? - patrząc.. - Na Twoje oczy,
Czy ich blask jeszcze, czymś mnie - zaskoczy?.
Czy patrzą prosto? - czy też  - skręcają?
I rytmu serca? - nie pobudzają?.

CZEKAŁEM? - patrząc.. - Na Twoje usta,
Czy je zakrywa? - "arabska chusta"?.
Czy słowa, które, ma Dusza - słyszy?,
Pobudzi "czucie"? - w "zdrętwiałej" ciszy?. 

CZEKAŁEM? - patrząc.. - Gdzie uśmiech zginął?,
Czyżby w nieznane "rejsy" - odpłynął?.
Czy? - upadł "martwy"?, na ziemię suchą,
Spaloną słońcem i sercu? - "głuchą"?.

Tak wiele pytań? - jeszcze zostało,
Nie pytam dalej, by? - nie bolało.
A gdzie sny moje?, a gdzie tęsknota?,
Mam wejść do lochów? i zamknąć - wrota?.

Nie mam "czarownej" - różdżki Pottera,
Co wszystkie "zamki"? - serca otwiera.
A ono w żalu?? - aż się "gotuje".
Nie widzisz  "głupie"? - że los? - "pasuje"?.

"Gdybać" mi przyszło, na moje lata,
Wyszło? - że dla nich? - to jest - " zapłata".
CZEKAŁEM? - patrząc..- I cóż mam z tego!?.
Wiem.. Dla mnie? - znaczy, coś? - "NIEMĄDREGO".





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz