Czym jet poezja? - słów doborem?,
Czy też pokusą i motorem?,
Dla własnej Duszy i sumienia,
Gdy myśli w wiersze swe zamienia?.
Czemuż się "boją" dziś Poeci,
Użyć słów "granych", rymowanych?
/boję się wziąłem w cudzysłowie'/
Muzyką Duszy - upiększanych?.
"Boją" się słowem dotknąć Gwiazdy,
Patrząc w głębiny na rozgwiazdy.
"Boją" się wiatru złapać w dłonie
I posłać uśmiech w swym ukłonie.
Poezja musi się - przelewać,
Na płatkach Słońca też dojrzewać.
Kapać się w nocnym śnie lazurze
I stąpać, błądzić - zawsze w górze.
Dodać Miłości - swoją miarę,
Złu i zwątpieniu, zadać karę.
Przebaczać, tęsknić, słać pytania,
W kierunku dobra i Kochania.
Nie bój się zatem - mój Poeto,
Bawić się słowem i podnietą.
W której się Dusza rozkochuje,
Tuli do siebie i całuje.
Nie wstydź się również - Kochać Siebie,
Co jest warunkiem bycia w Niebie.
Pozwól się unieść z prądem wody,
A będziesz umiał - wciąż być młody.
Wskocz na rumaka - odrzuć wodze,
Nie daj się lękać swojej trwodze.
Klepnij rumaka, chwyć za grzywę,
Poczujesz wenę, ujrzysz - niwę.
Odkładam pióro, składam myśli,
Bo wierzę również, że się przyśni.
Słowo? - którego nie użyłem,
A które do sny - użyczyłem.
Poezja słowna - wytupana,
To jakby nocka nieprzespana.
Nic jej nie zgoi, nie ochroni,
Tylko jej słowo - wierszem broni.
Samo się koło więc domyka,
Gdyż zegar "żyje" - kiedy tyka.
Poezja żywa? - nie umiera,
Gdy z głębi Duszy tu - dociera.
Czy też pokusą i motorem?,
Dla własnej Duszy i sumienia,
Gdy myśli w wiersze swe zamienia?.
Czemuż się "boją" dziś Poeci,
Użyć słów "granych", rymowanych?
/boję się wziąłem w cudzysłowie'/
Muzyką Duszy - upiększanych?.
"Boją" się słowem dotknąć Gwiazdy,
Patrząc w głębiny na rozgwiazdy.
"Boją" się wiatru złapać w dłonie
I posłać uśmiech w swym ukłonie.
Poezja musi się - przelewać,
Na płatkach Słońca też dojrzewać.
Kapać się w nocnym śnie lazurze
I stąpać, błądzić - zawsze w górze.
Dodać Miłości - swoją miarę,
Złu i zwątpieniu, zadać karę.
Przebaczać, tęsknić, słać pytania,
W kierunku dobra i Kochania.
Nie bój się zatem - mój Poeto,
Bawić się słowem i podnietą.
W której się Dusza rozkochuje,
Tuli do siebie i całuje.
Nie wstydź się również - Kochać Siebie,
Co jest warunkiem bycia w Niebie.
Pozwól się unieść z prądem wody,
A będziesz umiał - wciąż być młody.
Wskocz na rumaka - odrzuć wodze,
Nie daj się lękać swojej trwodze.
Klepnij rumaka, chwyć za grzywę,
Poczujesz wenę, ujrzysz - niwę.
Odkładam pióro, składam myśli,
Bo wierzę również, że się przyśni.
Słowo? - którego nie użyłem,
A które do sny - użyczyłem.
Poezja słowna - wytupana,
To jakby nocka nieprzespana.
Nic jej nie zgoi, nie ochroni,
Tylko jej słowo - wierszem broni.
Samo się koło więc domyka,
Gdyż zegar "żyje" - kiedy tyka.
Poezja żywa? - nie umiera,
Gdy z głębi Duszy tu - dociera.