niedziela, 19 czerwca 2011

S E N N A - MIŁOŚĆ

Przed  odejściem w  "senny świat",
Zrywam z łąki piękny kwiat
I zanoszę , gdzie Ty -  śpisz,
Aby czuwał - o czym śnisz?


By upiększał Twoją skroń,
Oddech - wciągał -  łąki woń.
Ja  - tam na niej, będę stał,
Swoje słowa we śnie - słał.


Pośród trawy, świerszczyk gra,
Imię dawno Twoje zna.
Ponad łąką  -  cicha mgła,
W pajęczynach krople tka.


Słońce- z łąką żegna się
Swym promykiem, raczy mnie.
W Twoje włosy wepnę go,
Niech odpędza senne - zło.


W moich oczach - obraz Twój,
Z ma pamięcią, toczy bój.
W złotej ramie? : Tak -  czy nie?.
Licytują przed snem - mnie.


Sen, klejący sieje - mrok,
W "senny zaświat", jeden krok.
Myśli - kołem kręcą się,
Jestem w środku - trzymam się.


Poza kręgiem " złotych ram",
Gdzie przenika - "ego" - tam.
Ciepły zapach, światła moc,
Ściąga z łąki -płaszcza noc.


W moich oczach - słodkie łzy,
"Serce rośnie". Tak .To - Ty!.
Kładąc stopy w falach traw,
Idziesz ku mnie w "moich łzach".


Wokół Ciebie - taniec chmur,
W skrzydłach wiatru - z białych piór.
Jesteś blisko..Tulę Cię,
Wiem, że zostać tutaj - chcę.


Chciałem "zamknąć"  miłość w -  śnie,
Ale szeptem prosi mnie?
"Musisz wybrać, gdzie chcesz być,
W jednym Świecie muszę "żyć" ".


Tak jak każdy - "chciejstwo" mam,
Aby tu być, oraz - tam.
Wiem, że serce poprze mnie,
Gdyż?. Tak samo - tego chce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz