Spójrz do góry na Niebo - zrób mu ręką znak,
Może da Ci odpowiedź, byś wiedziała jak?,
Jak obudzić swą Miłość, która w Sercu śpi,
Jak jej podać też rękę, by nie budzić sny.
Czy by?, aby?, na pewno? - pytania chcesz znać?,
Może jeszcze za wcześnie, byś nie mogła spać.
Jeśli uznasz, że trzeba, bo Serce też chce,
Zdaj się na jego wolę, ono zawsze wie.
Sny wymkną się nocą, zostaną na Niebie,
Będą szukać gwiazdy, która jest dla Ciebie
I zbierać marzenia , na łąkach nadziei,
Które potem w całość, Twoja Miłość sklei.
Usłyszysz melodię, którą Dusza śpiewa,
Poczujesz tęsknotę , która ją zalewa..
Wyobraźnia stworzy, pole do kochania,
Ale nie zapomni? - o bólach czekania..
Zacznie się przelewać, przez twe całe ciało
Dokąd też nie trafi? - będzie jej za mało.
Będzie budzić nocą w maglinie spocenia,
Nie żałować siły? - nawet do stracenia.
Miłość to jak łąka, pokryta kwiatami,
Która tworzy spójność razem z motylami.
Lecz skoszona ? - więdnie razem z łodygami,
Odsłaniając kopce i gniazda z osami.
Może da Ci odpowiedź, byś wiedziała jak?,
Jak obudzić swą Miłość, która w Sercu śpi,
Jak jej podać też rękę, by nie budzić sny.
Czy by?, aby?, na pewno? - pytania chcesz znać?,
Może jeszcze za wcześnie, byś nie mogła spać.
Jeśli uznasz, że trzeba, bo Serce też chce,
Zdaj się na jego wolę, ono zawsze wie.
Sny wymkną się nocą, zostaną na Niebie,
Będą szukać gwiazdy, która jest dla Ciebie
I zbierać marzenia , na łąkach nadziei,
Które potem w całość, Twoja Miłość sklei.
Usłyszysz melodię, którą Dusza śpiewa,
Poczujesz tęsknotę , która ją zalewa..
Wyobraźnia stworzy, pole do kochania,
Ale nie zapomni? - o bólach czekania..
Zacznie się przelewać, przez twe całe ciało
Dokąd też nie trafi? - będzie jej za mało.
Będzie budzić nocą w maglinie spocenia,
Nie żałować siły? - nawet do stracenia.
Miłość to jak łąka, pokryta kwiatami,
Która tworzy spójność razem z motylami.
Lecz skoszona ? - więdnie razem z łodygami,
Odsłaniając kopce i gniazda z osami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz