Była piękna wiosna
Działo się to w maju
Gdy moja tęsknota
Wpadła do ruczaju.
Zakryła się woda
Gdyż głęboko było
A jej bez kochania
Z przykrością się żyło.
Zabrała ją woda
Na dalekie morza
Parowała w słońcu
Wysoko w przestworza.
Wróciła znów do mnie
A ale burzą była
Więcej się w ruczaju
Nie będę topiła.
Teraz mnie pilnuje
We śnie i na jawie
Muszę się zakochać
I będzie po sprawie.
Działo się to w maju
Gdy moja tęsknota
Wpadła do ruczaju.
Zakryła się woda
Gdyż głęboko było
A jej bez kochania
Z przykrością się żyło.
Zabrała ją woda
Na dalekie morza
Parowała w słońcu
Wysoko w przestworza.
Wróciła znów do mnie
A ale burzą była
Więcej się w ruczaju
Nie będę topiła.
Teraz mnie pilnuje
We śnie i na jawie
Muszę się zakochać
I będzie po sprawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz