Stoimy razem,blisko siebie,
Wtuleni w jeden - wspólny czas,
Ale dlaczego?, po kryjomu?,
Całkiem inaczej "czuje" nas?.
Pragnienie prosi? - bądźmy razem,
Nie rozdzielajmy swoich rąk.
Zaś czas, ten w środku, niespokojny,
Jednemu z nas, załącza gong.
Że on już musi być gdzie indziej,
Gdzie nasze oczy stracą wzrok.
Chociażby jedno było przeciw,
To on wymusi - drugiej krok.
Nadchodzi chwila na rozstanie,
Trzeba wypuścić Miłość z rąk.
Tęsknota sięga, aż po gwiazdy,
Nie widząc srebra, tylko mrok.
Czemu to zawsze? - Ty odchodzisz,
A pozostawiasz z czasem mnie?.
Nie umiem jemu wytłumaczyć,
Że Twój się spieszyć wtedy chce.
Ten czas, co razem nas kołysał,
Zostaje przy mnie - czuję go.
Zwołuje wszystkie znane żale,
Jakby naprawić chciałby zło.
Nie wie,że one? - nie pomogą,
Daremny zatem jest ich czas.
Zło się naprawi wtedy samo,
Gdy znów otuli - razem- nas.
Wtuleni w jeden - wspólny czas,
Ale dlaczego?, po kryjomu?,
Całkiem inaczej "czuje" nas?.
Pragnienie prosi? - bądźmy razem,
Nie rozdzielajmy swoich rąk.
Zaś czas, ten w środku, niespokojny,
Jednemu z nas, załącza gong.
Że on już musi być gdzie indziej,
Gdzie nasze oczy stracą wzrok.
Chociażby jedno było przeciw,
To on wymusi - drugiej krok.
Nadchodzi chwila na rozstanie,
Trzeba wypuścić Miłość z rąk.
Tęsknota sięga, aż po gwiazdy,
Nie widząc srebra, tylko mrok.
Czemu to zawsze? - Ty odchodzisz,
A pozostawiasz z czasem mnie?.
Nie umiem jemu wytłumaczyć,
Że Twój się spieszyć wtedy chce.
Ten czas, co razem nas kołysał,
Zostaje przy mnie - czuję go.
Zwołuje wszystkie znane żale,
Jakby naprawić chciałby zło.
Nie wie,że one? - nie pomogą,
Daremny zatem jest ich czas.
Zło się naprawi wtedy samo,
Gdy znów otuli - razem- nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz