sobota, 11 lutego 2023

P A M I Ę Ć

Przez długie lata życia

Pamięć prosiła mnie

Abym jej nie usuwał

Gdyż ona zostać chce


Lecz nie musiała prosić

Chciałem ją chować sam

Do dziś dziękuję Niebu

Że taki obraz mam


Widziałem jak stąpałaś

Po kwiatach polnych łąk

A wiatr ci splatał wianki

Zawieszał u twych rąk


Do dzisiaj też pamiętam

Jak blyszczą oczy twe

Sciągałaś z nieba tęcze

I kładłaś w serce me


Widziałem przez twe rzęsy

Nieboskłon pełen gwiazd

I czułem jak w poświacie

Rozpływa się też czas



Uśmiechem swoim brałaś

W objęcia duszę mą

I czułem jak zasady

Wszystkie się we mnie gną


I taką pozostaniesz

Do końca moich dni

Ma wiara podpowiada

Iż pamięć dalej śni




piątek, 23 września 2022


EPITAFIUM  dla  FRANCISZKA PIECZKI



 Życie to chwila,  zaś wszystkie ?, to wieczność

Nieokreślona i  nieogarnięta

 Każda z nich  zawsze po swoim istnieniu

Przez wieczność w grobie zostaje zamknięta

 Dziś odszedł od nas jakże  znany  człowiek

Był  on jedną chwilą w tejże wieczności

 Nie podejmuję się określić w słowach

Ile w niej było też  - różnorodności

 Mimo że odszedł, zostawił po sobie

W obrazach innych tą  swoją tożsamość

 Kunszt zawodowy w jego wykonaniu

Miał w sobie duszę i jego znajomość

 I to zostawił on w naszej pamięci  

Zarówno dla nas jak i też potomnych

 Lśnić ona będzie  srebrną poświatą

 Na firmamencie gwiazd diamentowych




niedziela, 3 kwietnia 2022

WOJNA, UKRAINA i MOJE SKOJARZENIA

Niemiecka swastyka,dziś jej ruska połowa
Jakże sobie podobne motywy i słowa



Które to były i są przekleństwem dla Świata
Gdzie z chwilami spokoju wojna się przeplata
Jakże różne narody, lecz mentalnie spójne
Ocena swej wartości mnoży się podwójnie
Od wieków wciąż to samo- wojny, zniewolenie
Wyniszczanie sąsiadów i ich ciemiężenie
Wielka megalomania z rasowym podbiciem
I poczucie wielkości pod mglistym przykryciem
Druga wojna światowa -wygrany, przegrany
Przez dwa różne obozy, każdy wspomagany
Aż doszło do granicy, gdy oba narody
Uznały iż "dorosły" już do wspólnej zgody
Rosja wniosła zaplecze, Niemcy zaś przedpole
Świat jakby zaś uśpiony, co leży na stole
Dał się wyprowadzić w tak zwane manowce
Gdzie wilki pod przykryciem obserwują owce
Deal się wciąż rozkręcał i przybrał te rozmiary
Iż wszelkim mu sprzeciwom już zabrakło "pary"
Dziś Rosja bombarduje, zaś Niemcy hamują
Z obawy, że Rosji zamiary popsują
NATO - Unia i Niemcy, swoisty "sojusznik"
Który w chwili krytycznej robi lisi unik
Dziś Stany mają problem "hołdując rywala"
Który dla własnej sprawy Wolny Świat rozwala
Gdy Rosja Ukrainę po Niemcach "poprawia"
Niemiec o praworządności ciągle rozprawia
O tej, której sam łamie i jej nie przestrzega
Po prostu, w swoim oku belki nie dostrzega
Wokół Rosji też Francja robi "okrążenia"
Dając wrażenie iż ma coś do powiedzenia
Macron raz dzwoni, to siedzi za długim stołem
Powtarzając przemiennie czynności z mozołem
Omija Ukrainę i wraca do kraju
"Zmęczony" wręcz pobytem w kremlowskim seraju
A Ukraina walczy o swoje przetrwanie
Robiąc wszystkim niedowiarkom afrontowanie
Niemcy i Francja najbardziej uzależnieni
Ujmując to dosadniej, także przekupieni
Stosują wręcz taktykę strusia na pustyni
Iż Putin nic podłego wszak im nie uczyni
Więc Rosja dalej liczy na tych "sprzymierzeńców"
Którzy za srebrniki zdradzają Ukraińców
Lecz Świat Wolny to widzi i robi starania
By Ukraina była nie do pokonania
My Polacy mamy wiekowe doświadczenia
Jak trudno jest się wyzwolić spod zniewolenia
Więc broń Ukraino wolności swego Kraju
By go nie zmogła ciemność, gdy dąży do "Raju".



























sobota, 12 marca 2022

SIEDEMNASTY DZIEŃ WOJNY

 Siedemnaście Mgnień Wiosny, druga Wojna Światowa

Agent Stirlitz w przebraniu i w działaniu się chowa

Siedemnasty dzień wojny, jawna napaść Putina

Przeciw jemu stanęła cała wręcz Ukraina



Stirlitz wojnę chciał skończyć

Putin  zaczął wojować

Pragnę wspomnieć Stalingrad

By wymiaru dochować

Dziś powtórką jest Kijów

Lecz agresor się zmienił

Teraz Putin się stara

By go Hitler docenił

Podobieństwo w działaniu

W mordowaniu ludności

Także  matki i dzieci

Nie doznają litości

Hitler skończył swą śmiercią

Dla Putina to mało

Już się Piekło dobija

By go żywcem dostało

Niebo nie może słuchać

Tego  zła z Ukrainy        

A ty w złotych  pokojach

Masz spokojne godziny

Każda krzywda ma cenę

Wspomagana zaś kłamstwem

Pewnie  Bóg by też stwierdził

Iż to czystym jest draństwem.





niedziela, 16 stycznia 2022

LOS, MARZENIA i NADZIEJA

Jeżeli los się "droczy"?, marzenia zostają
Mają ulotność we śnie, zaś w słońcu znikają


Są pyłem ze złota wśród piasków pustyni
Dają duszy nadzieję a ona jest z nimi

Nie można ich oddzielić od istoty życia
Choć nie mają widoku ani też okrycia
Lecz są siłą nadziei i podporą ducha
Nawet wtedy gdy los nasz sam siebie nie słucha.

Siłę wiary  wzmacniają i do serca  się tulą   
Stare rany na duszy i myśli znieczulą   
Są ulgą na bóle w sieci życia złowione
Kroplą łez znaczone, oraz nieujawnione

Nic marzeń nie zastąpi, to jest dar człowieka   
Są  balsamem dla duszy  i serca opieka
Łagodzą wszelkie troski wzmacniają nadzieje
Los się nimi nie żywi, choć przy nas istnieje.

Każdy z nas ma swe ego i swoje marzenia
I każdy oczekuje ich w życiu spełnienia
Gradacja ich ciężaru choć dla nas nieznana
Nie zwalnia wszak nadziei, by zrzec się czekania.






czwartek, 30 grudnia 2021

ŻYCZENIA IMIENINOWE dla SYLWESTRA




Pnie Sylwestrze, jak w orkiestrze

Życie się toczy na parkiecie

Tańczymy wszyscy jak nam grają

I tak się dzieje w całym Świecie.


Pan jako muzyk - solenizant

Dziś ma szczególne przywileje

Stary szarmancko się pożegna

Nowy Rok szampana Ci naleje.


Do życzeń także się przyłączę

Razem z małżonką przy szampanie

Niech w Nowym Roku całe dobro

Przy Twej Rodzinie blisko stanie.


niedziela, 26 grudnia 2021

WIARA i ŚMIERĆ SZCZEPANA

 Podnieśli kamień z ziemi

Rzucili na Szczepana

Nie bacząc, że go boli

I gdzie powstanie rana

Przyjmując srogie ciosy

Za słowa, które głosił

Modlił się za swą Wiarę

O litość zaś nie prosił

Upadłszy na kolsna

Otworzył Duszę Bogu

Wiedząc iż za niedługo

Będzie u jego progu

Widząc Jezusa w Niebie

Po prawej stronie Boga

Zawołał, daruj winy

Ich grzech - to ludzka trwoga

Nie zabrał nienawiści

Nie prosił też o karę

Zdał się na miłosierdzie

I swoją wielką Wiarę

Budujmy człowieczeństwo

W miłości do bliźniego

Nie bójmy się choć trochę

Podobni być do Niego.



sobota, 25 grudnia 2021

NARODZINY PAŃSKIE


Jakże odświętnie i uroczyście
Pierwszy Świąteczny dzień nam dziś nastał
Wszyscy czuliśmy jego nadejście
W obawach w których codziennie wzrastał
Wiemy , jak trudny okres przed nami
Globalny kryzys jak i pandemia
Społeczny rozstrój a z nim "anemia"
Odchodzą ludzie mam zasłużeni
Dla których Ojczyzna jest Świętością
I na tej kanwie dzis "Słowo Pańskie"
Jawi się dobrem, oraz miłością
Daje nadzieję, Dzieciątko w żłobie
Rodzi się w nocy, jakże ubogo
Dziś klęczą przed nim całe Narody
Wierząc, że zbawi od zła wszelkiego
My dziś "świętując" w rodzinnych domach
W świetle choinek i podarunków
Zróbmy rachunek swego sumienia
Aby dotrzymać Bożych warunków.

poniedziałek, 29 listopada 2021

REMEDIUM na młodość DZIADKÓW

 Dopóki jesteśmy młodzi

 Życie nam w niczym nie szkodzi

Rwiemy całymi garściami

Tyle go wszak jest przed nami.


Muzyka, tańce, zabawy

Kieliszek wina do kawy

Nie warto myśleć co będzie

Szkoda czas tracić na błędzie.


Choć sję zdarzają przykrości

Radość czerpiemy z miłości

Ach młodość, to piękne chwile

Reszta zostaje gdzieś w tyle


Młodość, choć bujna - przemija

Dorosłość lata zawija

Cza coraz szybciej sie kręci

Jego zwierciadłem są dzieci.


Przykładem i wzorem przodków

Budzimy się w gronie dziadków

I znów jak drzewiej bywało

Młodością w sercu  zawiało.




sobota, 27 listopada 2021

SOBOTNIE "Deja vu"

Sobotni wieczór, jesienny zmierzch

Wiatr już się zmęczył, nie pada deszcz

Ogólny spokój, gdzieś skrył się dźwięk

I co z tym zrobić i w czym tkwi sęk.


Minął wszak tydzień przeróżnych zdarzeń

Splecionych faktów i pustych marzeń

Przychodzi  więc czas,  wyciągać wnioski

 Z tych miłych faktów i faktów troski.


Te dywagacje wszak są cykliczne

Tygodni w roku - pięćdziesiąt dwa

Reasumująć, siedziąc w fotelu

Zaduma w sobie i "deja vu" - trwa



wtorek, 23 listopada 2021

T A T A na G R A N I C Y

Rozmawiają dwie dziewczynki

Ze sobą w przedszkolu

Jedna mówi, że jej Tata

Stoi w szczerym polu

Na granicy, gdzieś na wschodzie

We dnie oraz w nocy

Wraz z innymi żołnierzami

Pilnuje granicy

Wiem, słyszałam to od mamy

Tam dzielni Polacy

Stoją murem, by bezpiecznie

Czuli się Rodacy

Wiesz, wyslemy kartkę Tacie

Niech wie, że tęsknimy

Narysujmy flagę z orłem

Że też ją cenimy

Rysowała cała grupa

Razem ze swą Panią

Malowały swe serduszka

Swoją małą dłonią.

Uczmy wszyscy się od dzieci

Ojczyzny, miłości

Ona wolna da nam wszystkim

Odczucie radości.





poniedziałek, 1 listopada 2021

ZNICZ i PAMIĘĆ

Nie można życia zostawić na pastwę

By się tułało po Świecie bez celu


I mówiło głosem po zażytym helu

Gdy się rozejrzeć dookoła siebie

Widać jak wiele zbłądziło w potrzebie

Czas się zamyka, Świat cele ukrywa

A od mylnych znaków ręce obmywa.


Ja jednak wierzę iż Wiara Polaków 

Należycie czyta rolę tych znaków


Mając za sobą historię pokoleń

Ich walki o wolność, porażek przeboleń

Których trud życia zmuszał do przetrwania

Kroczyć ich drogą  dla honoru trwania

Wielu ich dzisiaj na cmentarzach leży

Wielu na dalekiej spoczywa rubieży

Ale najwięcej w mogiłach nieznanych

W miejscach opuszczonych, oraz nieznanych

Są w naszej pamięci. W tej pamięci żyją

Póki duch w Narodzie, póki serca biją

Znicz dziś postawiony, modlitwa od serca

Niech pamięć wzmacnia i jej nie uśmierca.





niedziela, 17 października 2021

SPOKOJNEJ i MIŁEJ NOCY

Minęła Niedziela, za oknem mrok stygnie

Poród chmur  nieśmiało jakaś gwiazdka mignie


To ona wskazuje, że ponad chmurami

Jest Niebo  z gwiazdami, co czuwa nad nami

.

Ilekroć zaśniemy, choćby i tej nocy

Ono po cichutku do marzeń nam wkroczy

Poniosą nas razem  w uśpione krainy

Na kwitnące łąki i wiotkie leszczyny.


Lecz bywają miejsca, gdzie zło też się czai

I stwarza nam fikcje, byśmy ich się bali

Po takiej też nocy wstajemy zmęczeni

Drugi raz w te miejsca już wracać nie chcemy.


Lecz myślę iż dzisiaj, choć noc jest ponura

Zły demon w marzeniach nic złego nie wskóra

Życzę zatem wszystkim więc spokojnej nocy

Niech gwiazdy w marzeniach użyją swej mocy.






niedziela, 3 października 2021

K R A I N A M A R Z E Ń

Gdzieś daleko, gdzie wola nie ma już  znaczenia




Zaczyna się kraina naszego marzenia

To ona w wyciszeniu otwiera ramiona

Nikt nie jest pewien tego, co w myślach dokona

To ona rzeczywiste wymiary zaciera  

Od ciemności piekielnych, aż do gwiazd dociera

Może czasy rozciągać tworzyć czarne dziury

I przeciągać też słonce przez burzowe chmury

Gdyby jej tak nie było, gdyby nie istniała

Myślę, że chęć do  życia by bardzo zmalała

Nie byłoby odniesień  do pustki życiowej

I chęci do szukania  w trudach drogi nowej 

Ta kraina  jest pięknem, które w sobie mamy

Jest dodatkiem do życia, o które  wciąż dbamy

Zatem, gdy nasze myśli otworzą jej bramy

Niech czuje iż jej serce i duszę oddamy.






piątek, 27 sierpnia 2021

LAUDACJA DLA MNIE- od siebie z okazji jak co roku

Kto czyta, nie błądzi, ale w tym przypadku

Możesz mieć frustracje myślowe w żołądku

Mając na uwadze słuszność mego wieku

Dzień urodzin mąci myślenie w człowieku

Ale dla odważnych przecież Świat należy

Może dla tych młodszych horyzont rozszerzy




Nie moja wina iż kosmos jest wielki 

Że czas mi każe zakładać już szelki

Sznurówki w butach są dużo za krótkie

A ciało leniwe, choć myśli są rzutkie

Czuję się w wozie  zakryty kratami

Gdzie czas go  powozi po drodze z latami

Przy drodze Świat stawia przeróżne uciechy

A mnie każe patrzeć i liczyć swe grzechy

Dobrze , że zostawił mi jeszcze marzenia

I siłę mej woli do ich wciąż tworzenia

Pozwala to tworzyć rydwany na Niebie

Rzeczy niepojęte nawet w mej potrzebie

A sen który nocą, choć jest postrzępiony

Daje mi posłuchać aż z  młodości dzwony

Moje jakby "żale" nie są bez przyczyny

Czas mi dziś ogłosił, że mam urodziny

Sam sobie na przekór zrobiłem laurkę

Zwinę ją w rulonik, by patrzeć przez dziurkę

I będę oglądał te miejsca co lubię

Dopóty, dopóki laurki nie zgubię