Co się ma stać? - to się stanie,
Co ma się stać?, też się stanie.
Tego się serce obawia,
Że mi zostanie - czekanie.
Nie łudzę swoich nadziei,
Nie budzę świata ekstazy,
Nie puszczam myśli na wolność,
Gdzie nie mam nad nimi władzy.
Jestem, bo jestem - gdzie jestem,
Nie tam, gdzie serce być winno.
Które gazelą jest w klatce,
"Żegnaj zielona sawanno".
A przecież klatka ją chroni,
Przed chyżym susem geparda.
Przeczucie szarpie od środka,
"Nie będzie wolna i harda".
Siła niemocy? - tak wielka,
Że płowi wszystkie kolory.
Zalewa wodnym tsunami
I dławi - aerofory.
Nocne spojrzenia na gwiazdy,
W bezkres tej zimnej oddali.
Wiedzą?, że Życia nie stworzą,
W obszarach - abisali.
Co się stać miało?, się stało,
Los odkrył swoje zamiary.
Ułożył gwiazdy na Niebie,
Patrz - to są twe awatary.

Co ma się stać?, też się stanie.
Tego się serce obawia,
Że mi zostanie - czekanie.
Nie łudzę swoich nadziei,
Nie budzę świata ekstazy,
Nie puszczam myśli na wolność,
Gdzie nie mam nad nimi władzy.
Jestem, bo jestem - gdzie jestem,
Nie tam, gdzie serce być winno.
Które gazelą jest w klatce,
"Żegnaj zielona sawanno".
A przecież klatka ją chroni,
Przed chyżym susem geparda.
Przeczucie szarpie od środka,
"Nie będzie wolna i harda".
Siła niemocy? - tak wielka,
Że płowi wszystkie kolory.
Zalewa wodnym tsunami
I dławi - aerofory.
Nocne spojrzenia na gwiazdy,
W bezkres tej zimnej oddali.
Wiedzą?, że Życia nie stworzą,
W obszarach - abisali.
Co się stać miało?, się stało,
Los odkrył swoje zamiary.
Ułożył gwiazdy na Niebie,
Patrz - to są twe awatary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz