Ostatni dzień Maja, chmurny, wręcz ulewny
Dzień jakby zwyczajny, lecz jakiś "niepewny"
Była groźba suszy,lecz Niebo łaskawe
Dało wiarę w zbiory, obudziło trawę
Ustały pożary, więc ziemia odżyła
To dobrze, gdyż Wiosna dla ludzi jest miła
Czym zatem Polaków "niepewność" nurtuje
Globalna pandemia nasze życie psuje
Walczymy z nią wszyscy?, tak więź nakazuje
Lecz ta więź przyjaźni w oczach nam się psuję
Wiosna tego roku , to okres wyborczy
Okres, który budzi "rynsztok" słowotwórczy
Widać to i słychać, ma go opozycja
Która w własnym kraju "gra" jak zagranica
Jest dezinformacja, pomówienia, kłamstwo
Wszystko co możliwe, by osłabić Państwo
Widzimy na co dzień, czym się "żywią" media
Zwłaszcza te co mają własność "interstudia"
Na każde działanie wprowadzenia ładu
Do czystego ziarna dodają "pośladu"
Mamy Prezydenta, kończy się kadencja
Lecz dla opozycji śni się "rezydencja"
Kogoś bez wyborów, bez woli Narodu
Dla "dobra" Zachodu, a nawet i Wschodu
Czy zatem "niepewność" w niedzielnym wydaniu
Ma swoją logiczność w pochmurnym przesłaniu
Naród chce spokoju na drodze przyszłości
Chce nieć swoją wolę, bez kłamstw i wrogości
Po niedzieli Czerwiec j zmiana pogody
Myślę, po wyborach, przyjdzie czas do zgody
Gdyby nie niedziela miałbym wątpliwości
Dzień Zesłania Ducha, drogą do miłości.