niedziela, 7 maja 2017

C Y G A Ń S K I L O S

Pozostało mi "To" w sobie, to co mam
Czego wyprzeć się nie mogę i co znam
Było ciężko, wciąż pod górę cały czas
Przecież takie coś ma chyba większość z nas.

Można by się żalić, na los narzekać
Próbować go oszukać i coś przeczekać?
Niektórym przyznam, to się udawało
U mnie niestety nie i tak pozostało.

Przyznam wam się szczerze, że tu skłamałem
Pamiętam, że kiedyś lata młode miałem
Szybko minęły,  iż jestem zdumiony
Patrząc na swe wnuki i w oczy swej żony.

Czas jest cyganką, która z ręki wróży
Że on da nam wszystko we wspólnej podróży
Młodość, szczęście, pieniądze, klucz do losu
Czyż to nie jest slogan z pustego patosu?!

Już bez uogólnień i łez żałości
W swym cygańskim losie szukam tożsamości
Co w nim zostało, nie legło w pokusie
Da siłę do końca i wzmocni odczucie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz