Jest mi jakoś smutno, gdyż smutny jest czas
Zbudzona nadzieja gdzieś wymarła w nas.
Nie starcza nam ducha, czy brakuje sił
A może los życie obietnicą zbył.
Czy życie wieczyste zgubiło swój sens
Że boisz się stawić na niego choć pens.
Może w duszy pękła jej spójność i duch
A realność życia przeniosła się w brzuch.
To co niewymierne uszczupla nasz byt
Próba zrozumienia powoduje zgrzyt.
W wirtualnym świecie rozgrywa się los
I na cóż myślenie, lepiej trzymać trzos.
A szukanie klucza do otwartych drzwi
To jest strata czasu, niech sumienie śpi.
Ważne aby oczy miały to co Szach
]A otwarcie duszy rodzi tylko strach.
Świat się dzisiaj zmienił w jeden wielki bank
A on nie dopuści by stał mu się "szwank".
Kręcona mamona "ukaz" carski śle
Że władzy nad duszą jeszcze tylko chce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz